W naszych sercach nucimy jeszcze melodie i słowa śpiewanych kolęd, a już od Środy Popielcowej rozbrzmieją pieśni pokutne i rozpocznie się czterdziestodniowy Wielki Post. To czas przygotowania na obchody najważniejszej uroczystości dla chrześcijan - Zmartwychwstania Pańskiego, ale także to czas, byśmy łącząc się z Jezusem w Jego męce i ukrzyżowaniu, ruszyli drogą odnowy i osobistego nawrócenia zanurzając się w Jego miłosierdziu. Papież Franciszek powiedział, że: Miłosierdzie Boże zmienia serce człowieka i pozwala mu doświadczyć wiernej miłości, sprawiając, że i on staje się zdolny do miłosierdzia.
W Kościele na czas wielkopostnej drogi, zmienia się oprawa liturgiczna: nie śpiewa się Alleluja i hymnu Chwała na wysokości Bogu, a kapłani ubierają szaty koloru fioletowego, który symbolizuje zadumę i żałobę, skruchę i pokorę, umartwienie, nastrój oczekiwania wypełniony modlitwą.
Pochylając w Środę Popielcową głowę do posypania popiołem słyszymy słowa kapłana: Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz albo Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Popiół jest z jednej strony symbolem przemijalności ludzkiego życia, ale również symbolem oczyszczenia, które powinno dokonać się w Wielkim Poście. Słowa: Nawracajcie się….. mają być dla nas znakiem nadziei, ponieważ Ewangelia to Dobra Nowina o zwycięskim przejściu Chrystusa przez śmierć do życia, o tym, że On ma moc odrodzić nas nawet z garstki popiołu. Nasza wielkopostna droga osobistego nawrócenia ma stać się czasem aktywnego trwania przy Jezusie, który umierając na drzewie krzyża, osobiście mierzy się z ludzką niedoskonałością, ponosząc konsekwencje naszych grzechów.
Współczesna codzienność i wciąż narastające tempo życia, sprawiają, że coraz częściej narażamy się na doświadczenie braku w naszym życiu obecności Boga, dla którego nie znajdujemy czasu, utwierdzając się w pogrążającym nas dążeniu do samozbawienia, które jest sypkie i nietrwałe, jak ten popiół na naszych głowach. A przecież tylko Bóg daje prawdziwe zbawienie. Dlatego gdy uwolnimy się od bezsensownych ludzkich dążeń, żądz i ograniczeń, a przyjmiemy wolność jaką Bóg nas obdarzył, to doświadczymy, że ta wolność jest żywą wodą na naszej pustynnej drodze, drogowskazem i miłością, która wszelkie ludzkie pustynie potrafi uczynić urodzajnymi.
Wielki Post, nie jest jedynie zachęceniem do wstrzemięźliwości pokarmowej, ale przede wszystkim jest mobilizacją do konfrontacji z własnym grzechem i słabościami, do zrewidowania swoich priorytetów, rozpoczęcia wewnętrznej przemiany i podjęcia jałmużny, która w języku greckim oznacza właśnie miłosierdzie.
Wszystkie trzy praktyki naszej drogi odnowy, jakimi są post, modlitwa i jałmużna, mają prowadzić nas do doświadczenia wolności, przy czym post uczy nas wolności, w kontekście siebie samego, modlitwa, w kontekście Boga, a jałmużna w kontekście drugiego człowieka.
Rozpoczynając naszą drogę odnowy, pamiętajmy o uczestniczeniu w Gorzkich Żalach i Drodze Krzyżowej - nabożeństwach, które są Bożymi Kamieniami Milowymi na szlaku do osiągnięcia prawdziwej, głębokiej duchowej jedności z Jezusem i osiągnięcia umiejętności właściwego współpracowania z Bożą łaską. Pamiętajmy o spowiedzi świętej i wielkopostnych rekolekcjach, a wówczas radość płynąca z poranka Zmartwychwstania będzie w naszym sercu i w rodzinie.